Łuków: radny pyta w imieniu mieszkańców, burmistrz grał na zwłokę?

Łukowski magistrat przed kilkoma dniami rozpoczął remont ulicy Browarnej. Inwestycję oczywiście oczekiwaną i niezwykle potrzebną. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy aby na pewno rządzący miastem pomyśleli o wszystkim. Tego, w imieniu zaniepokojonych mieszkańców, starał się dowiedzieć radny Robert Dołęga.

Na ulicy Browarnej w Łukowie trwa remont kanalizacji, który polega na wymianie żeliwnych rur prowadzących pod jezdnią. Jednym z ostatnich etapów inwestycji jest położenie nowej nawierzchni i chodników. Jak się jednak okazuje niebawem wymiany wymagać będą również prywatne przyłącza domów leżących przy ulicy Browarnej, które liczą sobie niekiedy pół wieku. Z tym problemem mieszkańcy zwrócili się do radnego Roberta Dołęgi, który w ich imieniu zapytał oficjalnie burmistrza Piotra Płudowskiego. Zdaniem mieszkańców należy wykonać jednocześnie zarówno remont drogi, jak i przyłącza. W przeciwnym razie na przestrzeni kilku lat będzie trzeba zrywać nowy asfalt i zmarnować fundusze miejskie, które wówczas należało będzie ponownie wydać. Mieszkańcy także wystosowali do burmistrza pismo z apelem o wykonanie przyłączy do granic działki.

Pytanie radnego Roberta Dołęgi
Prośba mieszkańców do burmistrza Łukowa

Zarówno radny Dołęga, jak i mieszkańcy spodziewali się szybkiej odpowiedzi i rozwiania wszelkich wątpliwości. Co jednak się stało? Radny Robert Dołęga wszakże otrzymał wymaganą odpowiedź na piśmie, ale po pierwsze w ostatnim możliwym terminie (burmistrz ma 14 dni na odpowiedź), a po drugie zredagowaną w ten sposób, aby powiedzieć wszystko, nie mówiąc właściwie nic.

Co dowiadujemy się z odpowiedzi burmistrza? Jedynie to, że wykonanie przyłączy realizuje na własny koszt właściciel nieruchomości. Ponadto jesteśmy pouczeni, że mieszkaniec ma zapewnić sprawność konkretnego urządzenia. Tyle. Z odpowiedzi kreślonej przez dwa tygodnie nie dowiedzieliśmy się podstawowej kwestii, a więc czy przyłącza będą wykonane przy okazji realizowanej obecnie inwestycji. Szkoda, bo problem jest palący, a z magistratu na ulicę Browarną jest ledwie kilka kroków. Sprawie będziemy się przyglądać i trzymać kciuki, aby radnemu lub mieszkańcom udało się ustalić więcej faktów. Być może zamiast oficjalnego pisma trzeba będzie zapytać na Facebooku, wszakże tradycyjnie metody zawodzą, a radnego łatwo się zbywa. Szkoda, by za kilka lat okazało się, że Browarną trzeba będzie rozkopać. Za Państwa pieniądze.

fot. Urząd Miasta Łuków

3 Komentarze

    • To może Pan odpowie, cytując odpowiedź burmistrza, czy podczas trwającej inwestycji zostaną wykonane przyłącza? Co jeśli nie zostaną, a drogę będzie trzeba za dwa lata rozkuwać?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*