”Wreszcie się o nas upomniano”, czyli radni miejscy zdecydowali o budżecie na 2021. Powstaną długo wyczekiwane ulice i chodniki. Plac Narutowicza może zaczekać.

Przed kilkoma dniami odbyła się budżetowa sesja rady Miasta Łuków. W jej trakcie burmistrz Piotr Płudowski zaproponował miejskim rajcom budżet na 2021 rok. Radni z klubów Prawo i Sprawiedliwość i Przymierza dla Ziemi Łukowskiej wprowadzili swoje zmiany do przedstawionego im budżetu. Dzięki nim wykonanych będzie 15 inwestycji na terenie całego Łukowa. Remontu i przebudowy doczekają się m. in. ulice Bartnia i Źródlana, które znajdują się w opłakanym stanie. ,,Wreszcie się o nas upomniano” – komentują mieszkańcy osiedla ,,Za Torami”. Wobec tych udogodnień poczekać będzie musiała modernizacja Placu Narutowicza, która została zdjęta z budżetu.

W poprzedni czwartek odbywała się budżetowa sesja Rady Miasta w Łukowie. Miała ona burzliwy charakter i trwała ponad 10 godzin. Głównym punktem obrad było zderzenie dwóch wizji inwestycyjnych. Burmistrz Łukowa Piotr Płudowski w swojej propozycji nalegał na szybką modernizację Placu Narutowicza, która miała pochłonąć 2,6 miliona złotych. Co ciekawe, w trakcie sesji środki te były nazywane zewnętrznymi. Jak się jednak okazuje są to środki ,,covid’owe”, które nie były środkami celowymi na konkretną inwestycję i można było zagospodarować je w dowolny sposób. Radni z tego skorzystali.

Burmistrz Łukowa Piotr Płudowski

Z takimi środkami na tę inwestycję, ich zdaniem przeszacowanymi, nie chcieli zgodzić się radni z kolacji PiS-Przymierze. Jak mówią rezygnacja podyktowana jest przede wszystkim nieakceptowalnymi planowanymi wysokimi kosztami całej inwestycji (ok. 4,5 mln zł) oraz przyjętymi rozwiązaniami projektowymi (m.in. zbyt mała liczba miejsc parkingowych, nawierzchnia granitowa w żółtym – wysoce niepraktycznym kolorze trudnym do utrzymania w czystości, zbyteczne i wręcz niepożądane w tym miejscu mgiełka i kurtyna wodna).

Radni wskazują, że na terenie miasta jest szereg inwestycji pilniejszych, bardziej pożądanych przez mieszkańców, które ze względu na hierarchię potrzeb powinny być wykonane w pierwszej kolejności (infrastruktura drogowa, infrastruktura wpływająca na bezpieczeństwo, niezbędne remonty infrastruktury miejskiej, itp.). Zdaniem radnych z PiS i Przymierza należą do nich m. in. remont i budowa nawierzchni ulic Bartniej i Źródlanej. – W naszych zmianach do budżetu „weszły” projekty dróg: Bartniej, Kondrackiego i Źródlanej. Projekty ul. Rurowej, Sosnowej i Tartacznej są już gotowe. Czas na wykonanie – puentuje radny Maciej Nurzyński z Przymierza dla Ziemi Łukowskiej.

Infrastruktura drogowa w tej części miasta znajduje się w opłakanym stanie

– Mieszkam w Łukowie i tutaj płacę podatki. Tymczasem moja droga pod domem wygląda tragicznie. W całym mieście zawsze coś się buduje, tylko o nas zawsze było cicho. Świetnie, że wreszcie się o nas upomniano – pisze w komentarzu jedna z czytelniczek na Facebook’u. Podobnych głosów jest znacznie więcej. Już nie mogę się doczekać kiedy zrzucę kalosze po kolana i normalnie wyjdę z dziećmi na spacer – pisze Pani Monika, zaś Pani Anita zapowiada, że przyjedzie obejrzeć inwestycję na własne oczy, kiedy tylko ona powstanie. Nie zabrakło głosów porównujących poziom dróg na obrzeżach miasta do dróg na sąsiedniej Ukrainie. – Jest tragicznie, a radni do nas nie przyjeżdżają, bo szkoda im samochodów. Farsa, farsa – puentują czytelnicy mediów społecznościowych.

Wreszcie się o nas upomniano – komentują mieszkańcy osiedla ,,Za Torami”

– Większość radnych zadecydowała, że należy z rozsądkiem inwestować w m.in. infrastrukturę drogową i tymczasowo odejść od nowych, dużych i kosztownych inwestycji – tłumaczy nam radny Robert Dołęga. – Od ośmiu lat w Urzędzie Miasta czeka kilkanaście niezrealizowanych dokumentacji projektowych. A trzeba pamiętać, że są już kolejne, jak chociażby budowa ulicy Rurowej, Tartacznej i Sosnowej. W ostatnim czasie władze Łukowa wielkie pieniądze wpompowały w inwestycje rekreacyjno-sportowe. Należy wziąć odpowiedzialność za wygląd Łukowa i zadbać o równomierny rozwój miasta – dodaje radny Dołęga.

Nie wszyscy radni zagłosowali za wprowadzeniem inwestycji drogowych, a sesja trwała do późnej nocy

Przeciwko tym inwestycjom, a także innym pomysłom radnych kolacji PIS-Przymierze jest m. in radny Mariusz Chudek. Porównał on ich pomysły z wirusem, którego wprowadzają do organizmu jakim jest miejski budżet. – Najważniejsze, żeby każdy z radnych Lokalnej Grupy Trzymającej Władzę – dostał po jakiejś swojej „inwestycyjce” – pisał w swoim stylu radny Mariusz Chudek. Następnie radny Chudek stwierdził, że ,,dzięki” koalicji PiS-Przymierze Łuków pozostanie grajdołem, po czym nie widział potrzeby, aby zagłosować za remontami ulic ze swojego okręgu wyborczego, które od lat znajdują się w opłakanym stanie lub fizycznie niemal nie istnieją.

Radny Mariusz Chudek nie zagłosował za remontem dróg ze swojego okręgu wyborczego (otrzymał tam 5 głosów – lokal w SP3)

Drugą z inwestycji, która pochłonęłaby większość budżetu miały być boiska piłkarskie, szacowane na ok 8 milionów złotych. W tym temacie również zawrzało. Gorącym orędownikiem budowy boisk jest radny Przemysław Wereszczyński. – Dzieciaki zamiast chodzić i zażywać używki, będą miały gdzie spędzić swój wolny czas. Zauważcie Państwo, że wiele miast ościennych posiada szeroką infrastrukturę sportową, a my nie. Różnice w przygotowaniu do rozgrywek widać zwłaszcza podczas rundy wiosennej, kiedy to brakuje nam czucia pełnowymiarowej murawy – argumentował radny Wereszczyński, będący jednocześnie szkoleniowcem piłkarskim. Odmienne zdanie ma radny Robert Dołęga, który podkreśla, że nie jest przeciwnikiem budowy boiska, ale na ten moment w magistracie zalega wiele projektów inwestycji, które warte są kilkanaście milionów złotych. – Budżet Łukowa nie jest wysoki, a na ten moment mamy pilniejsze potrzeby. W Łukowie dwa lata temu powstały dwa pełnowymiarowe boiska trawiaste do piłki nożnej. Dzielmy sprawiedliwie i pamiętajmy o innych sekcjach – bokserach, zapaśnikach, kickboxerach, karatekach i sztangistach. Zapewnijmy godne warunki wszystkim, to i zaczniemy budować sztuczną murawę pod balonem – argumentował radny Dołęga.

Co dokładnie powstanie dzięki inicjatywie radnych? Lista jest długa.

Najwięcej środków z inwestycji zostanie przeznaczonych na projekty i budowę ulic oraz chodników m.in. 450 tysięcy złotych na budowę chodnika i ścieżki rowerowej łączącej już istniejący ciąg pieszo-rowerowy przy drodze wojewódzkiej nr 808 (ulica Świderska. Inwestycja wspólnie z Samorządem Województwa Lubelskiego), 150 tysięcy złotych na budowę chodnika przy ul. Wójtostwo (inwestycja wspólnie z Powiatem Łukowskim), 400 tysięcy złotych na remont ul. Dmocha wraz z kanalizacją deszczową i wymianą krawężników, 70 tysięcy złotych na budowę ul. R. Stankiewicza i ul. B. Łukasiewicz, 165 tysięcy złotych na remont nawierzchni w ulicach Chabrowej i Makowej oraz wykonanie chodnika, 250 tysięcy na budowę ul. Bartniej, 100 tysięcy na budowę ul. Kondrackiego, 360 tysięcy złotych na utwardzenie nawierzchni targowiska miejskiego przy ul. Prusa, 230 tysięcy złotych na remont ul. Gałczyńskiego, 25 tysięcy złotych wykonanie chodnika dla pieszych przy ul. Granicznej i 70 tysięcy na budowę ul. Źródlanej.

400 tysięcy złotych trafi na remont ul. Dmocha

W trakcie sesji radni, w tym przewodniczący klubu PiS, radny Artur Gałach argumentowali zmiany tym, że miasto powinno rozwijać się równomiernie. – Musimy pamiętać o wszystkich naszych mieszkańcach, także tych mieszkających na obrzeżach i wyczekujących dostrzeżenia ich potrzeb. Zadbajmy o równomierny rozwój Łukowa, a nie ładujmy cały budżet w trzy-cztery inwestycje, które przecież będą kosztowały także w latach kolejnych – argumentował radny Gałach. W budżecie zaproponowanym i przyjętym przez radnych znalazły się również inwestycje w inne dziedziny, aniżeli infrastruktura drogowa. Radni klubu PiS i Przymierze zaplanowali w przedstawionym przez siebie budżecie m. in. 200 tysięcy złotych na budowę parku do ćwiczeń Street Workout nad rzeką Krzna, 120 tysięcy złotych na budowę ogrodzenia Przedszkola Miejskiego nr 3, 180 tysięcy złotych na wymianę podłóg na korytarzach i w części sal lekcyjnych budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, a także 300 tysięcy złotych na naprawę i umocnienie skarpy grobli Zalewu Zimna Woda (wynika to z tego, że woda podmywa brzeg i za 2-3 lata mógłby osunąć się chodnik).

200 tysięcy złotych na budowę parku do ćwiczeń Street Workout

Zmiany dotyczą także dotacji dla jednostek spoza sektora publicznego, gdzie najważniejsza z nich to zwiększenie o 71 000 zł (do kwoty 550 000 zł) na realizację zadań w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu (prawdopodobnie większość trafi do ŁKS “Orlęta” Łuków). Zmiany w budżecie dotyczą także zwiększenia kwoty do 350 tysięcy złotych na projekty, budowę i rozbudowę oświetlenia w ulicach: Wschodniej, Zacisze, Piaskowa, boczna Radzyńska, boczna Partyzantów, Przechodnia, Spokojna, Północna, Brzozowa, Laserowa, Skrzetuskiego i Stasia i Nel.

Wszystkie powyższe inwestycje, jak mówią radni koalicji, uda się zrealizować wzamian za zdjęcie z budżetu czterech propozycji, czyli budowy pola campingowego, przebudowy amfiteatru, budowy boiska i odłożenia w czasie rewitalizacji Placu Narutowicza w nadziei na lepszy i bardziej ergonomiczny koncept jego wykonania. – Pamiętajmy, że oprócz wspomnianych powyżej w 2021 roku będą kontynuowane inwestycje takie jak przebudowa ulicy Browarnej, Laskowskiego, Kanałowej i Pastewnik, a także budowa 3 kładek nad rzeką Krzną – zaznacza radny Robert Dołęga.

Zadbajmy o równomierny rozwój Łukowa – radny Robert Dołęga

Głosowanie miało miejsce, kiedy część z Państwa już spała. Na początku przegłosowano poprawkę wniesioną przez koalicję PiS – Przymierze. Za jej przyjęciem zagłosowało 13 radnych, a 8 było przeciw. Następnie przegłosowano cały budżet na 2021 rok. Za przyjęciem budżetu było 12 radnych, a 9 radnych nie miało zdania. Budżet na 2021 rok to budżet ustalony przez miejskich radnych. Jego powierzenie zlecili oni burmistrzowi Łukowa i teraz przez kolejne miesiące będą pilnować ich należytego wykonania.

3 Komentarze

  1. Z żadnego portalu nie dowiedziałem się wiecej niż od was dzieki za info a nie tylko rzucanie syfami na facebooku

  2. Dzień dobry. Myślałem, że znalazłem periodyk bardziej pisowski i po pisowsku piszący, czyli normalnie o ludziach i dla ludzi. Niestety na próżno wyglądałem cytatów, wypowiedzi moich pisowskich radnych, napiętnowanie chamskich, nic nie wnoszących wypowiedzi alternatywistów, tego co się zowie burmistrzem i innych cichych głosów wnoszących zmiany do budżetu. Artur Gałach jest liderem PIS a nic o nim. Jedynie lansuje się przymierze, Chudka i Dołęgę, który formalnie do PIS nie należy. Nie mamy tutaj,, Dobrej zmiany,, mamy stary schemat lans przymierza, czytaj komunistów, ukrycie nieudolności pozostałych i zgrabne przemilczenie istotnych posunięć dla prawicy. Pamiętajmy, że zamach na plac Narutowicza, po raz pierwszy dokonał burmistrz zdejmując go w 2019 z budżetu, który jeszcze ja przygotowałem o tym trzeba pamiętać. Może inaczej, proszę redaktorzy nie bójcie się, ujawnijcie się Kurier Lubelski już nie niemiecki a ja też nie będę tracił czasu na lekturę po poznaniu Państwa. Więcej rzetelności, mniej utartych schematów. Czasy się zmieniły.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*